Sezon 2017
Za chwilę święta Bożego Narodzenia, sylwester i początek 2018 roku. Więc czas na odrobinę podsumowania sportowego bieżącego roku. Jaki był 2017 ? :
- biegowo był to rok jednego założenia , cel był jasny i klarowny brzmiał 42,195 i udało się go zrealizować na 18. Poznań Maraton, mimo iż nie udało się wykonać celu pośredniego czyli przebiec maraton w mniej niż 4 h uważam że dobrze się na dane warunki spisałem. Kontuzja której się nabawiłem w drugim etapie przygotowań spowodowała zmniejszenie jednostek treningowych przynajmniej o połowę. Do tego jeszcze wpadło kilka nieplanowanych wyjazdów , przeziębienia oraz nadmiar pracy zawodowej … ale dzięki temu jest cel na 2018 🙂
- jednak nie tylko maraton był sukcesem – nowa życiówka w półmaratonie dodała mi skrzydeł w czerwcu i potwierdziła dobrą jakość planu treningowego. Na 5 Wrocław Nocny Półmaraton poprawiłem czas z 1:45:54 na 1:42:07 a to moim zdaniem sporo , i tu mogę spokojnie napisać że jest szansa na łamanie 1:40 czyli mamy kolejny cel na 2018 🙂
- minusem cyklu treningowego była mała ilość startów w biegach na 5,10 km, w przyszłym sezonie postaram się to trochę poprawić.
- za sukces mogę uważać to że prowadzimy w mieście nadal parkrun , co prawda z różnym skutkiem ale prowadzimy 🙂 Na szczęście jest juz grupa która stale pomaga w organizacji biegów.
- klub biegowy – tak moje kochane Jelonki 🙂 2017 był pierwszym pełnym sezonem który zakończyliśmy kilka sukcesami , wzmocniły nas też nowe osoby – rokowania na 2018 są dobre 🙂
W 2017 odbyłem łącznie około 160 treningów z czego ponad 110 to treningi biegowe.
Łącznie to ponad 200 h aktywności z czego około 90 h to bieganie.
Prawie 120 tyś. spalonych kalorii , z czego na bieganie przypada 73 tyś.
Ponad 1000 przebiegniętych kilometrów w upałach , mrozach, deszczach, burzach i ulewach …
Pewnie jak ktoś zada sobie trud przeczytania tego artykułu a nie jest biegowym , kolarskim czy innym sportowym świrem może zadać sobie pytanie : „Ale po cooo ????”
Bo bieganie uczy systematyczności , bo bieganie uczy pokory , bo pozwala na rozładowanie stresu z pracy i nie tylko , bo bieganie jest fajne , bo łączy ludzi, bo dzięki niemu lepiej się czuję …